Byłam taka znudzona.
Była niedziela, a książka, którą czytałam nie przykuwała mojej uwagi. Leżałam na łóżku w sypialni, Kindle spoczywał na moim nagim brzuchu. Moje małe piersi unosiły się i opadały w rytm oddechu. Mam bardzo małe cycki, które ledwo wyrosły. Dzięki temu wyglądałam dziewczęco i dziecinnie, młodziej niż moje dziewiętnaście lat.
Co było bardzo ekscytujące, ponieważ lubiłam być młodszą siostrą mojego starszego brata Piotrka. Jego małą księżniczką.
Prawą nogę oparłam na lewym kolanie, a stopa kołysała się z boku na bok, podczas gdy próbowałam skoncentrować się na romansie, który aktualnie czytałam. Po prostu nie mogłam się w nią wciągnąć. Książka była o biednej dziewczynie, która była zakochana w swoim przyrodnim bracie (nigdy nie był to jej prawdziwy brat, zawsze przyrodni, co uważałam za prawdziwy wstyd), ale on ją cały czas ją ignorował. Ta cała historia sprawiła, że zaczęłam myśleć o moim własnym bracie.
Gdzie on był?
Moja wąska cipka z minuty na minutę rozpalała się coraz bardziej. Rozchyliłam uda, moja świeżo ogolona (dziś rano) szparka była dziewczęco ciasna. Przygryzłam wargę i podwinęłam palce. Odłożyłam Kindle na bok, wpatrując się w zginające się palce u stóp, podwijając je, a następnie prostując. Zadrżałam, gdy w jednej chwili ogarnęła mnie fala gorąca.
Teraz byłam znudzona i napalona.
Zdjęłam okulary z szafki nocnej, założyłam je i skupiłam się na świecie. Nie potrzebowałam ich do czytania, ale wszystko, co znajdowało się dalej niż metr, było rozmazane. Usiadłam, a moje jasnobrązowe włosy, zebrane w parę warkoczy, kołysały się obok mojej głowy. Ich końcówki musnęły mój twardy sutek, wywołując mrowienie rozkoszy w całym ciele. Zadrżałam i zerwałam się z łóżka, biegnąc naga do drzwi.
Chodzenie nago po domu było u nas na porządku dziennym. Nasza rodzina była inna. Moja matka, moje siostry, przyrodnie siostry, ciotka oraz inne kobiety były częścią haremu Piotrka. Nawet dwie siostry lesbijki, Aśka i jej niewolnica seksualna Weronika, które mieszkały z nami, chodziły nago (wprowadziły się do nas po tym, jak ich rodzice wyrzucili je w zeszłym tygodniu za bycie lesbijskimi kochankami).
Szukałam Piotrka w głównym domu, ale nie znalazłem go. W domu były tylko moje przyrodnie siostry Magda i Paulina. Nasz zmarły ojciec był jak jego syn, Piotr, horndogiem. Zamienił moją mamę i jej siostrę, ciotkę Wiktorię, w swoje niewolnice seksualne. Następnie znajdowały mu inne kobiety do kochania. Magda była najstarszą córką cioci Wiktorii, Paulina była pół-Japonką, a jej matka jedną z tych Azjatek, które moja mama znalazła dla mojego taty. Dopiero rok temu dowiedzieliśmy się, że Pulina jest jedną z naszych sióstr. Piotrek mocno się w niej zakochał. Magda i Paulina były jego dziewczynami. Lena, mama, ciocia Wiktoria i mama Pauliny były jego niewolnicami seksualnymi. Moja najstarsza siostra Zuza i jej dziewczyna Sandra były jego kochankami.
Ja byłam jego małą księżniczką!
„Hej, Babeczko” – powiedziała Magda, leżąc nago na łóżku Piotrka w głównej sypialni, jednocześnie opuszczając telefon. Była jedyną blondynką w rodzinie, a jej blond kosmyki opadały luźno wokół twarzy, zamiast splatać się w zwykłe warkocze. Jej uda były rozchylone, a złoty pas prowadził do ogolonej cipki. Nie miała ciasnej dziurki, ale zamiast tego jej wewnętrzne wargi sromowe rozkwitły, wyglądając bardzo pysznie. „Co porabiasz?”
„Wiesz, gdzie jest Piotrek?” zapytałam, kręcąc biodrami w przód i w tył.
„Wygląda na to, że ktoś jest mocno napalony” – powiedziała Paulina, kładąc tablet na nocnej szafce. Była drobną dziewczyną z okrągłymi piersiami, a jej skóra miała odcień bladej oliwki po japońskiej matce. Miała jedwabiście czarne włosy zebrane w gruby, francuski warkocz, który opadał wokół niej.
„Nie wiem, gdzie jest Piotrek – powiedziała Magda. „ Może jest w drugim domu i pilnuje dzieci z naszymi mamami.
Spojrzałam na okno, za którym mocno padał deszcz. Tak bardzo nie chciałam wychodzić na zewnątrz. Nasza rodzina posiadała trzy domy wybudowane obok siebie. Jeden był głównym domem, w którym dorastałam, następny był domem cioci Wiktorii, a trzeci dom Piotr kupił w zeszłym roku, aby nasza rosnąca rodzina miała miejsce do życia.
Magda i Paula urodziły dzieci naszemu bratu. Były szczęściarami. Chciałam mieć jego dziecko. Lena, moja rozwydrzona przyrodnia siostra, była w ciąży, podobnie jak moja mama. Oboje zaczynały się z tym obnosić, co było takie niesprawiedliwe 🙁
Pod wpływem impulsu rzuciłam się między moje dwie przyrodnie siostry. Wtuliłam się między ich nagie ciała, kręcąc się jak dziecko między rodzicami. Wdychałam ich perfumy. Obie pachniały tak dobrze, słodko i kwieciście. Magda uśmiechnęła się do mnie, obracając się na bok, jej okrągłe piersi kołysały się przede mną, a jej grube, ciemne sutki nagle znalazły się tuż przed moją twarzą.
Podniosłam okulary i wpatrywałam się w jej sutek.
„Co tam, malutka?” zapytała Magda, podczas gdy Paulina również odwróciła się w moją stronę. Jej okrągłe piersi podskakiwały po drugiej stronie. Miała ciemniejsze sutki, ciemny brąz, który sprawiał, że moje usta nabrały wody. „Wyglądasz na taką zamyśloną”.
„Po prostu chcę mieć dziecko z Piotrkiem!” powiedziałam to, kopiąc nogami w materac, przez co moje uda ocierały się o ich nogi. „To niesprawiedliwe! Tak bardzo chcę jego dziecka. Oboje macie z nim córki. Są takie piękne. Chcę mieć jego dziecko i też się nim zajmować!”
„Dostaniesz swoją szansę” – powiedziała Magda, kładąc dłoń na moim brzuchu. Przesunęła ją w górę mojego ciała, wywołując falę gorąca. Siostra dotarła do mojej piersi, pocierając twardy sutek. „Po prostu bądź cierpliwa, malutka.
„Łatwo ci mówić” – mruknęłam. „Masz już z nim córkę. A Kasia jest taka piękna. Też chcę mieć gromadkę pięknych dzieci!”
„Też będziesz mieć piękne dzieci” – dodała Paulinka, przesuwając dłonią w górę i w dół po moim lewym udzie. Po mojej skórze rozeszło się mrowienie, powodując mrowienie w mojej cipce. Moje palce u stóp zaciskały się i rozluźniały. Wtedy też moja cipka stawała się coraz bardziej soczysta. „Piotrek powie, że nadszedł już czas. Jeśli każda kobieta w jego rodzinie zajdzie w ciążę w tym samym czasie, ludzie będą zadawać pytania”.
„Ludzie już zadają pytania – mruknęłam.” „Słyszałam plotki. Połowa szkoły myśli, że już pieprzę się z Piotrkiem. Im to nie przeszkadza. Kazirodztwo się rozprzestrzenia! Wszyscy potajemnie to kochają! Chcę tylko mieć jego dziecko!”
Wiedziałam, że zabrzmiałam drażliwie, ale nie obchodziło mnie to.
Wtedy ręka Pauliny sięgnęła do mojej ogolonej cipki. Uśmiech mojej pół-japońskiej przyrodniej siostry zmienił się ze wspierającego w niegrzeczny. Moim ciałem wstrząsnęło silne mrowienie. Wydałam z siebie lekki jęk, gdy siostra pocierała mój pulchny srom, stymulując moją ciasną szczelinę. Jej palec rozchylił moje fałdki, głaszcząc moje wewnętrzne płatki.
I moją łechtaczkę.
„Dostaniesz swoje dziecko, malutka” – powiedziała Magda, jej palce obracając między sobą mój sutek, wpędzając mnie w jeszcze wyższy stan ekstazy.
Wydałam z siebie cichy jęk. Ich dotyk był taki przyjemny. Odwróciłam głowę, wpatrując się w sutek Magdy tuż przede mną. Ten ciemny guzek kusił. Oblizałam wargi, a potem chwyciłam go. Pochłonęłam go, uwielbiając jego dotyk w ustach. Moje policzki wydęły się i zaczęłam ją doić.
Kremowe mleko Magdy trysnęło do moich ust. Delektowałam się słodkim, gorącym smakołykiem, który wlewał się w moje gardło. Ssałam sutka, a moja frustracja topniała. Karmienie piersią było takie relaksujące. Zwłaszcza piersi mojej siostry. Przełknęłam jej mleko. Uwielbiałam to, jak czułam je w ustach, jak pokrywało mój język i zęby. Smak był tak pyszny, słodszy niż zwykłe mleko, z posmakiem kantalupy, który dodawał mu ekscytującej rozkoszy.
Wciągałam je, ssąc sutka z niepohamowanym głodem. Paulina przytuliła się do mnie bliżej, jej palce przesuwały się coraz szybciej w górę iw dół mojej szczeliny, szczotkując moją łechtaczkę, głaszcząc moje płatki. Jej sutek muskał mój policzek, gdy mocno ssałam.
Przeszedł mnie dreszcz.
Puściłam sutek Magdy, odwróciłam głowę i złapałam Pulinę, przesuwając okulary na nosie. Wydała z siebie ciche westchnienie, a jej skośne oczy zamknęły się, gdy jej mleko trysnęło do moich ust. Smakowała podobnie do Magdy, ta sama słodka i bogata rozkosz. Jej smak był tak subtelny, trudny do określenia, ale miała melonowy posmak, który sprawiał, że moja cipka zaciskała się mocno, a jej palce nieprzerwanie stymulowały moją cipkę.
„Mmm, Malutka, czujesz się już lepiej?” – zapytała Magda, jej palce obracając między sobą mój sutek, sprawiając, że zadrżałam i jęknęłam na myśl o sutku Pauliny.
„Myślę, że tak” – powiedziała Paulina. „W jej słodkiej cipce robi się coraz cieplej i soczyście.”
Jej palec pocierał moją łechtaczkę. Skoncentrowała się na niej, okrążając ją i sprawiając, że jęczałam. Ssałam jej guziczek tak mocno, jak tylko mogłam, a jej mleko tryskało do moich ust. Ssałam z taką rozkoszą, gdy pocierała mój pączek, wysyłając przeze mnie iskry. Wydałam z siebie jęk rozkoszy, delektując się przyjemnością, którą mi dała.
Ręka Magdy nagle zsunęła się z mojej piersi i wepchnęła między moje uda, dołączając do Pauliny. Magda nie pocierała mojej łechtaczki ani nie głaskała warg cipki. Zamiast tego wepchnęła swoje palce głęboko w moją cipę. Jęknęłam, gdy palce siostry wypełniły moją dziurkę. Wsuwała i wysuwała je ze mnie, sprawiając, że wierciłam się i falowałam na łóżku.
Moje usta oderwały się od sutka Pauliny. „Och, ja… pierdolęęę!… Obie jesteście takie niesamowite! Chcę mieć mleko w moich małych cyckach! Chcę karmić Piotrka, was i moje dziecko!”
„Będziesz, malutka! – mruczała Magda, wsuwając i wysuwając palce z mojej cipki. W tym momencie przepłynęła przeze mnie fala przyjemności. „Mmm, twoja gorąca, mała cipka zostanie wyruchana przez naszego brata”.
„Tak!”
Moje usta znowu pochłonęły sutek Magdy. Ssałam go z taką pasją. Drżałam i wiłam się, a moja cipka zaciskała na palcach Magdy, podczas gdy moja łechtaczka była pochłonięta cudownym masażem, jaki wykonywała mi Paulina. Wysysałam mleko z ogromnym entuzjazmem. Kremowe smakołyki spływały mi do gardła i rozgrzewały brzuch.
Przyjemność cały czas we mnie narastała. Ciepło mleka prosto z piersi, rozpływało się w moim żołądku. Ich palce rozbudzały niesamowitą namiętność w moim ciele. Moje ręce drgnęły. Sięgnęły ich cipek, zsuwając się po brzuchach moich sióstr i wsuwając między ich uda.
Paulina miała gęsty, czarny zarost, a jej włosy łonowe były jedwabiste. Zanim znalazłam jej soczystą cipkę. Wydała z siebie uroczy jęk, gdy wbiłam swoje palce głęboko w jej cipkę. Moja druga ręka znalazła ogoloną cipkę Magdy, głaszcząc jej mokre wargi sromowe, sprawiając, że jęczała i sapała.
„Ooh, skarbie”, jęknęła Magda, gdy dopasowałam pchnięcia jej palców do mojej cipki. Takie soczyste dźwięki wypełniły powietrze. „Mmm, tak, tak, masz takie delikatne palce”.
„Bardzo delikatne” – jęknęła Paulina, jej cipka zaciskała się mocno na moich palcach. „O tak, to takie przyjemne.”
Moje usta oderwały się od sutka Magdy. „Zaraz wszystkie dojdziemy!” sapnęłam, zanim odwróciłam głowę i złapałam za sutek Pauliny.
Jej słodsze mleko smakowało tak cudownie w moich ustach.
„Tak, jęcz malutka” – mruknęła Magda, a jej palce zaczęły szybciej poruszać się w mojej szparce.
Zadrżałam, a moja łechtaczka wchłonęła głaszczące palce Pauliny. Iskry przeszywały moją cipkę, moje gorące ciało zaciskało się na pchających palcach Magdy. Taka rozkosz przepłynęła przeze mnie, spotykając się z ciepłem, które wypiłam z piersi Pauliny.
Moje palce poruszały się coraz szybciej w cipkach obu sióstr. Uwielbiałam różną fakturę ich jedwabistych szparek. Obie były gorące i soczyste, ale ciasne i gorętsze w różnych miejscach. Uwielbiałem ich mokre ciepło wokół moich palców, gdy karmiłam się piersią Pauliny.
„Och, malutka”, jęknęła Magda. „Pracuj tymi palcami szybciej. Chcę dojść na tych ślicznych, małych paluszkach”.
Moje usta oderwały się od sutka Pauliny, jej kremowy smak utrzymywał się na moim języku. „Sprawię, że obie dojdziecie!
Moje palce zwinęły się wewnątrz cipek moich sióstr. Zacisnęłam się na ciemnym sutku Magdy i ssałam go bardzo mocno, szukając miejsc erogennych. Magda wciągnęła gwałtownie powietrze, gdy jej mleko trysnęło do moich ust. Potem Paulina jęknęła, a jej cipka zacisnęła się mocno na moich palcach.
Znalazłam je! Zaatakowałam ich punkty G.
Paulina masowała moją cipkę tak mocno, że jej palce tańczyły na mojej łechtaczce. Przyjemność przeszyła mnie na wskroś. Moje ciało zadrżało, palce u stóp podwinęły się. Jęknęłam na widok sutka Magdy, ssąc go tak mocno, jak tylko mogłam, połykając ten kremowy przysmak. Moje palce masowały ich punkty G w ich soczystych dziurkach, podczas gdy one sprawiały mi przyjemność.
Moja cipka zacisnęła się na palcach Magdy. Mój orgazm narastał i narastał. Obie moje siostry sapały i jęczały, drżąc. Ich pasja rozbrzmiewała w sypialni, gdy ich cipki stawały się tak gorące i soczyste. Ich śmietanka spływała, plamiąc moje palce. Moje kciuki przeczesały gęsty zarost Pauliny i ogoloną cipkę Magdy, by znaleźć ich łechtaczki.
Masowałam je.
„Malutka!” sapnęła Magda z pasją w głosie. Drżała na łóżku obok mnie. Jej cipa konwulsyjnie ściskała moje palce. „Och, jesteś taka słodka!”
Jej palce wbiły się we mnie głęboko. Moje ciało spazmowało bardzo mocno. Wciągnęłam głęboko powietrze, gdy palce Pauliny stymulowały moją łechtaczkę. Dotyk moich dwóch sióstr łączył się z rozkoszą wysysania mleka z piersi Magdy. Słysząc jej orgazm, zaczęłam działać.
W tej chwili przyjemność wybuchła w głębi mojej cipy. Moja dziurka spazmowała mocno wokół palców Magdy. Moje usta oderwały się od jej sutka. Jęknęłam z rozkoszy, gdy moja głowa przechyliła się w lewo i odnalazła czekający sutek Pauliny.
Zatrzasnęłam się.
„Alicia!” Pam sapnęła. Jej cipka zacisnęła się na moich palcach. Potem jej ciało spazmowało wokół moich palców.
Wszystkie trzy sapałyśmy i drżałyśmy, jęcząc z naszej wspólnej, kazirodczej pasji. Rozkoszowałyśmy się naszą lesbijską miłością. Przełknęłam słodkie mleko z piersi, gdy ekstaza wypłynęła z mojej szparki i przepłynęła przez moje ciało i umysł. Wybuchła we mnie niewiarygodna rozkosz.
Gwiazdy eksplodowały w mojej wizji. Dziurki moich sióstr spazmowały tak mocno wokół moich palców. Moja cipka konwulsyjnie dotykała cipki Magdy. Palce Pauliny tak cudownie ocierały się o moją łechtaczkę, stymulując mnie, wysyłając coraz więcej uniesień przez moje ciało.
Tak bardzo kochałam moje siostry.
„Skarbie! Ty mała dziwko!” Piersi Magdy uniosły się, gdy zassała oddech.
Ssałam ostatni raz jej sutek, gdy moja przyjemność osiągnęła szczyt. Moja cipka skurczyła się po raz ostatni. Moje usta oderwały się od jej sutka, gdy jęczałam i mruczałam. Czułam się teraz tak ciepło i cudownie. Moje palce wysunęły się z cipek moich sióstr. Ich ciała wtuliły się we mnie. Moje oczy się zamknęły.
„Nasz brat cię odpowiednio wyrucha, Alicjo” – rechotała Paulina, głaszcząc mnie po warkoczu.
Wydałam z siebie małe westchnienie. Orgazm przeszył moje ciało. Czułam się tak bezpiecznie między nimi. Pozwoliłam sobie odpłynąć w marzenia o dzieciach mojego brata. Tuląc je do moich dziewczęcych piersi, ssąc je i kochając.
„Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby twój brat mnie zapłodnił – powiedziała Sandra, gdy następnego ranka mijałam otwarte drzwi do łazienki. Zatrzymałam się i podniosłam okulary, spoglądając na moją starszą siostrę Zuzę, najbardziej biuściastą członkinię rodziny, i jej dziewczynę, Sandrę. Były lesbijkami, które pracowały jako striptizerki i uwielbiały być ruchane przez Piotrka.
Jeśli Magda i Paulina były żonami mojego starszego brata, to Zuza i Sandra były jego kochankami. Z tą różnicą, że wszyscy o tym wiedzieli i się z tym godzili.
„ Zuza, mogłybyśmy założyć własną rodzinę – kontynuowała Sandra, przytulając moją siostrę od tyłu. „Wyglądałabyś tak uroczo z ciążowym brzuszkiem.
„Po prostu oszalejesz na punkcie dziecka – powiedziała Zuza. „Nie jestem gotowa na rozstępy. Dobrze zarabiamy na striptizie. Więc po co to rujnować?”
Sandra, rudowłosa z pięknymi dołeczkami, wtuliła się w ucho Zuzy, czochrając jej blond włosy. Jej dłonie powędrowały w górę i objęły duże, miękkie piersi. Każdy członek mojej rodziny miał spore cycki, oprócz mnie. Zuza ścisnęła te bujne kopce, mrucząc: „Wyglądałabyś tak seksownie, pielęgnując swojego brata”.
„A ciebie?” zapytała Zuza, wijąc się w objęciach swojej dziewczyny.
„Och, to też byłoby podniecające.” Sandra zachichotała nikczemnie. „Poza tym, byłoby tak gorąco, gdybyśmy zostały przez niego wyruchane. Jego smaczna sperma tryskająca do naszych cipek… mmmm…”.
„Dostajemy to cały czas – powiedziała Zuza, drżąc, gdy Sandra kręciła jej sutkami.
„Ale bez pigułek?” – zapytała. „Bez żadnego zabezpieczenia? Wyobraź sobie jego spermę wbijającą się w nas, docierającą do naszego jajeczka”.
Wydałam z siebie jęk i zadrżałam. Wzięłam rano pigułkę antykoncepcyjną. Nie chciałam. Wciągnęłam głęboko powietrze i już miałam schodzić na dół, by zjeść śniadanie przed pójściem na uczelnię, gdy Sandra dodała: „Te dwie lesbijki są w ciąży”.
Zamarłam.
„Piotr strzela srebrnymi kulami. Wyobraź sobie, że jedna z nich trafia w nasze cipki.”
„Jakie lesbijki?” zapytałam. „Masz na myśli Joannę i Weronikę? Są w ciąży? Ale… Ale… Piotrek przeleciał Joannę tylko raz!”
„Tak – powiedziała Sandra, rzucając mi wymowne spojrzenie. „Obie są w ciąży. Wszyscy są podekscytowani. Będziemy potrzebować więcej miejsca w żłobku z czwórką dzieci w drodze.
„Więcej opieki nad dziećmi dla nas” – westchnęła Zuza.
„Uwielbiasz opiekować się tymi słodkimi dziećmi” – powiedziała Sandra. „Nie zaprzeczaj.
Moja siostra uśmiechnęła się w niemal matczyny sposób.
Ja tylko wydałam z siebie niemy krzyk. Joanna i Wiktoria? Piotrek zerżnął ją tylko raz, jako cenę za pomoc w zdominowaniu jej starszej siostry. A Wiktoria, cóż, Piotrek pieprzył ją kilka razy, wykorzystując uległą lesbijkę, ponieważ Joanna była tak mokra, wydzierając się swojej siostrze-niewolnicy. Ale Joanna…
Rzuciłam się do ucieczki, moje warkocze frunęły za mną, moja urocza, dziewczęca spódniczka wirowała wokół moich ud odzianych w białe rajstopy.
Nie mogłam w to uwierzyć.
„Oto moja księżniczka” – powiedział Piotr, gdy usiadłam przy stole.
Mruknęłam coś, gdy mama krzątała się w kuchni z ciocią Weroniką i panią Hiragawą, gotując śniadanie.
„Dzień dobry, malutka” – powiedziała Magda, całując mnie w czoło, zanim usiadła obok Piotrka.
„Cześć, mistrzu” – Lena uśmiechnęła się do mnie, gdy weszła, trzymając się za brzuch. Już można było dostrzec jej ciążowy brzuszek. Miała na sobie obcisły top, żeby pokazać, że jest w ciąży. Usiadła obok mnie. Jej piersi podskakiwały bez stanika, który by je niepotrzebnie krępował. „Umieram z głodu.”
Pomasowałam brzuch i westchnęłam. „Znowu będziesz ojcem, starszy bracie.”
Piotrek spojrzał na mnie, jego oczy rozszerzyły się. „Ty?”
To zszokowane spojrzenie sprawiło, że się skrzywiłam. Czy on nie chciał mnie wyruchać? „Nie, Joanna i jej dziewczyna. Obie zostały przez ciebie zalane przecież.”
„Leć, mistrzu!” krzyknęła Lena. „Teraz musisz tylko zapłodnić te słodkie bliźniaczki.
Kimiko i Minako, para japońskich bliźniaczek, właśnie wprowadziła się na ulicę. Piotr spędził cały wczorajszy dzień pieprząc je, podczas gdy ja byłam znudzona i napalona w naszym domu. Miał taki azjatycki fetysz, a Lena była tak szczęśliwa, że zaprzyjaźniła się z naszymi nowymi sąsiadkami. Była bardzo zadowolona, z tego, że je uwiodła, by pieprzyły naszego brata.
Promieniała, gdy Piotr się uśmiechnął. Mój brat chciał zapłodnić dwie dziewczyny, które nie były mną. To było niesprawiedliwe. Wydałam z siebie gniewny pomruk, składając ręce przed sobą. Spojrzałam na stół, gdy Magda i Paulina dokuczały Piotrkowi za podrywanie lesbijek. Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Mój starszy brat nawet nie zauważył, że chciałam być przez niego zalana. Że chcę, aby jego kutas tryskał we mnie, zapładniając mnie.
Kopnęłam nogami pod stołem.
Kiedy mama postawiła przede mną jajecznicę i bekon, zaatakowałam je z niezwykłą zaciekłością. Każda kobieta, którą pieprzył Piotrek, zachodziła w ciążę oprócz mnie. Tak bardzo pragnęłam jego dziecka, że mogłam to teraz wykrzyczeć.
W drodze na uczelnię siedziałam z tyłu, przyciskając twarz do zimnej szyby. Mój oddech sprawiał, że zachodziła parą. Magda jechała z przodu. Lena siedziała między mną a Pauliną na tylnym siedzeniu, paplając o Kimiko i Minako i o tym, jak słodkie były razem.
Jak słodka może być para bliźniaków? Starszy brat powinien był pieprzyć mnie przez całą niedzielę. Byłam jego małą księżniczką.
Gdy tylko Piotrek zaparkował, wysiadłam z samochodu i pobiegłam w stronę college’u, a moje jasnobrązowe warkocze powiewały za mną. To było takie niesprawiedliwe. Chciałam krzyczeć, nie dbając o to, czy ktokolwiek zauważy moją frustrację.
Moja przyjaciółka, Justyna, podbiegła do mnie. Ona również była w ciąży, wyruchana przez jej starszego brata Janka. Miała jasnobrązowe włosy przykryte różową opaską i nosiła urocze, dziewczęce ubrania, tak jak ja. Nie było po niej jeszcze widać, że jest w ciąży, ale miała w sobie taki blask.
„Alicja!” zawołała ciepłym głosem.
Czytaj dalej – Zapłodniona przez starszego brata