Pożądanie przybranych córek, rozdział 1

Pierwsze dwa rozdziały tej opowieści są autentyczne i stanowią wstęp do niesamowitej części historii, w której trzy przybrane córki Franka pragną doświadczyć seksualnych przyjemności, której ich zdaniem przez lata doświadczała ich matka.

To opowieść o Franku, jego żonie Janis oraz trzech napalonych pasierbicach. Trzy przybrane córki Franka, które mają odpowiednio dwadzieścia, osiemnaście i szesnaście lat, pragnęły odkryć rozkosz, jaką w sferze intymnej doświadczała ich matka z Frankiem.

Frank miał 188 cm wzrostu, ważył 94 kg, ciemnobrązowe falowane włosy, niebieskie oczy, uśmiech, który roztopiłby serce każdej kobiety i większego niż przeciętny kutasa.

Janis była drobną brunetką o wzroście 172 cm, wadze 55 kg, cyckach 34-B, pięknych nogach, idealnym tyłeczku, przyjaznym seksownym uśmiechu i jasnoniebieskich oczach. Kiedy Frank po raz pierwszy zauważył Janis, prowadziła ona mały sklep spożywczy w miasteczku na środku Teksasu. Frank ułożył swoje zakupy na taśmie i zakupił także zdrapkę loteryjną. Odsunął się na bok, podczas gdy Janis podliczyła zakupy klienta. Po zdrapaniu kuponu podszedł do kasy, pytając Janis, czy wydałaby mu 20 dolarów za kupon. Ekspedientka sprawdziła kupon i uprzejmie powiedziała mu z uśmiechem, że tym razem nic nie wygrał.

Frank uśmiechnął się swoim odurzającym uśmiechem i powiedział: „Pytam tylko, czy dasz mi 20 dolarów za kupon. Nigdy nie powiedziałem, że to wygrana”. Janis roześmiała się i zaczęli rozmawiać, ponieważ sklep był pusty. Frank polubił Janis i chciał ją lepiej poznać. Powiedział jej, że musi wracać do swojego biura ubezpieczeniowego i wyszedł. Kiedy zbliżał się do wyjścia, Janis uśmiechnęła się i poinformowała go, że chętnie znowu z nim porozmawia, prosząc, aby jak najszybciej wrócił.

Przez resztę dnia myślała o wysokim, przyjaźnie wyglądającym mężczyźnie, który rozbawił ją i sprawił, że jej dzień stał się lepszy. Im więcej o nim myślała, tym bardziej czuła mrowienie w żołądku. Nie czuła tego uczucia od czasu rozwodu dwa lata wcześniej. Po pracy w sklepie ruszyła do domu, myśląc o Franku. Uśmiechnęła się, myśląc o tym, jak dobrze wyglądał ubrany w niebieskie dżinsowe wranglery, białą koszulę, srebrny kapelusz Stetson i czarne kowbojskie buty. Wiedziała, że miał biuro ubezpieczeniowe, ale ubierał się jak odnoszący sukcesy ranczer.

Poruszał się jak przystało na mężczyznę, który czułby się komfortowo w towarzystwie wyższych sfer lub w grupie pracujących ranczerów.

Janis zawsze pociągali pewni siebie, dominujący mężczyźni. Zastanawiała się, czy zaakceptowałaby propozycję randki od niego, gdyby nadarzyła się okazja.

Frank miał trudności z koncentracją na pracy przez całe popołudnie, ponieważ myślał o ładnej, drobnej brunetce w sklepie spożywczym. Frank, będąc dominującym mężczyzną przyzwyczajonym do zdobywania tego, czego chciał, zaczął myśleć o tym, jak mógłby skłonić Janis do wyjścia z nim i (miejmy nadzieję) uprawiania z nim seksu. Ta myśl sprawiła, że zadał sobie pytanie, czy byłaby uległa i cieszyłaby się jego nieco perwersyjnymi nawykami seksualnymi. Pomyślał o swojej byłej żonie z przed 20 lat i czasach, kiedy cieszyli się odgrywaniem ról z udziałem BD/SM. Frank zamknął biuro o zwykłej porze i udał się prosto do sklepu spożywczego, mając nadzieję, że znów zobaczy Janis.

Zapytał Lynn o grafik pracy Janis. Uśmiechnęła się i podała mu informacje dotyczące godzin, w których Janis będzie pracować. Lynn nie mogła doczekać się kolejnego dnia, aby poinformować Janis o przystojnym i zamożnym kowboju, który o nią pytał, dlatego też natychmiast zadzwoniła do Janis po powrocie do domu.

Janis poczuła dziwne podekscytowanie na wiadomość o tym, że Frank o nią pytał. Następnego dnia w pracy, Janis co chwilę spoglądała na parking w nadziei, że zobaczy nadjeżdżającego Franka. Kiedy zobaczyła go wysiadającego z pick-upa, była zaskoczona, tym że poczuła narastające ciepło w swojej cipce. Janis czuła się jak nastolatka na pierwszej randce.

Kiedy Frank wszedł do sklepu Janis uśmiechnęła się i powitała go. Gdy uśmiechnął się do niej i wspomniał, że również cieszy się na jej widok, Janis poczuła, że zaraz zmoczy majtki. Zarumieniła się, gdy podszedł bliżej. Rozmawiali przez krótką chwilę, gdy nagle Frank zapowiedział, że chce się z nią umówić. Jej serce mocniej zabiło, choć to nie było pytanie, a jednoznaczna deklaracja, jakby nie dopuszczał możliwości odmowy.

Zanim zdążyła się nad tym zastanowić, odpowiedziała „Tak, proszę pana” z wielkim uśmiechem.

Mając dwie małe dziewczynki mieszkające z nią w domu, musieli ustalić datę na następną sobotę, kiedy na weekend mogła zostawić dziewczynki ze swoją matką. Frank nie mógł się doczekać tego weekendu tak bardzo, jak Janis.

Pierwsza randka Franka i Janis

W końcu nadszedł ten dzień i odebrał ją z domu. Oczy Franka rozszerzyły się, a jego uśmiech powiększył, gdy otworzyła drzwi ubrana w cienką białą bluzkę, czarną spódnicę do połowy uda, pończochy i wysokie szpilki, które zasznurowała wokół swoich zgrabnych kostek. Była absolutnie piękna i bardzo seksowna. Gdy powiedział jej, jaka jest piękna poczuł, jak jego kutas zaczyna pulsować.

Janis zarumieniła się i podziękowała mu. W głębi duszy miała nadzieję na to, że po randce zabierze ją do swojego mieszkania i będzie się z nią kochał. Ta myśl sprawiła, że znów się zarumieniła. Frank odprowadził ją do pick-upa, przepraszając, za to że przyjechał samochodem „roboczym”. Uśmiechnęła się i powiedziała, że woli surowego kowboja z ciężarówką.

Zabrał ją do najładniejszej meksykańskiej restauracji w mieście. Zjedli fantastyczną kolację, podczas gdy w tle zespół grał klimatyczną muzykę. Kończąc posiłek Frank zapytał, co chciałaby teraz robić. Chciała powiedzieć, że chce iść do niego i pieprzyć się przez całą noc, ale zamiast tego powiedziała mu, że to on rządzi i będzie zadowolona ze wszystkiego, o czym on zdecyduje.

Frank dostrzegł sygnały wskazujące na to, że Janis posiadała uległą naturę, pomimo tego, że zarządzała sklepem i miała kontrolę nad pracownikami. Przekonany, że ma rację, postanowił delikatnie naciskać, w nadziei, że nie zrazi jej swoimi działaniami. Wziął jej małe dłonie w swoje i przyciągnął ją do siebie na drugą stronę stołu. Patrząc jej w oczy powiedział, że zabierze ją do siebie, powoli rozbierze, pocałuje od szyi po palce u stóp, a potem doprowadzi ją do orgazmu tyle razy, że będzie błagać o litość.

Frank zobaczył, jak jej twarz czerwienieje, a ona tylko przełknęła ślinę. Kręciła się na krześle i nie mogła oderwać wzroku od urzekających niebieskich oczu wpatrujących się w jej duszę. Trudno jej było mówić, ale w końcu odpowiedziała bez uśmiechu, mimo że jej serce biło szybko, a jej cipka moczyła majtki: „Jeśli tego chcesz…”.

Romantyczne chwile

Piętnaście minut po wyjściu z restauracji Frank wjechał na podjazd, wyłączył pick-upa, obszedł przód pojazdu, otworzył drzwi pasażera, czekając, aż Janis wysunie swoje piękne stopy. Gdy jej stopy uniosły się ponad krawędź siedzenia, a spódnica podjechała do górnej części ud, Frank zobaczył cienkie czarne majtki zakrywające obiekt jego pożądania. Wsunął prawą rękę pod jej nogi za kolanami, przyciągnął ją do krawędzi siedzenia, owijając lewą rękę wokół jej pleców pod ramionami, jednocześnie obejmując jej lewą pierś. Podniósł Janis, trzymając ją w ramionach i zaniósł do drzwi wejściowych. Otwierając drzwi, wszedł do środka z Janis w ramionach, opierając jej głowę na swoim lewym ramieniu. Czuł, jak się trzęsie, a jej serce bije coraz szybciej.

Frank zaniósł ją do salonu, w którym znajdowała się kanapa, fotel i stolik kawowy. Uwalniając jej nogi, postawił ją na środku pokoju. Stała z głową skierowaną w dół, trzęsąc się z niepewności o to, co miało ją teraz spotkać. Jej cipka wilgotniała coraz bardziej. Frank poczuł zapach jej pożądania, a jego półtwardy kutas zaczął rosnąć i twardnieć.

Lekko chwytając jej mały podbródek w dłoń, podniósł jej twarz, by spojrzała mu w oczy. Powiedział jej, że nie pije, więc w domu nie ma alkoholu, ale gdyby chciała coś do picia, przyniósłby to dla niej. Janis była tak zdenerwowana i podekscytowana, że nie mogła mówić, ale potrząsnęła przecząco głową.

Frank zacisnął usta na jej ustach i włożył język do środka, całując ją namiętnie, a ona odwzajemniła jego działania. Poczuł, jak się rozluźnia i wtapia w jego ramiona, przyciskając swoje ciało do jego. Jęknęła cicho, gdy poczuła, jak jego ręce przesuwają się w dół jej ciała do jej jędrnego małego tyłka, lekko zaciskając się na pośladkach. Nadal ją całował, a jego lewa ręka przesuwała się w górę po jej biodrach aż do piersi, następnie zaczął rozpinać jej bluzkę. Zaczęła ciężko oddychać i zadygotała, gdy poczuła, jak jego dłonie zdejmują jej cienki czarny stanik z piersi, uwalniając jej twarde sutki, które sterczą błagając o uwagę.

Powoli przesunął dłoń w dół jej brzucha prosto do majtek. Wypchnęła swoją cipkę, szukając kontaktu, gdy jego dłoń przesunęła się po jej wzgórku. Wcisnął swoje palce w majtki, wywierając nacisk na jej łechtaczkę, poruszając całą dłonią w górę i w dół. Czując zbliżający się orgazm, wsunął dwa palce w jej mokrą, gorącą cipkę, naciskając kciukiem na jej łechtaczkę. Janis wydała z siebie głęboki wydech w chwili gdy Frank skutecznie doprowadzał ją do orgazmu.

Czując, że jej ciało zaraz eksploduj, Frank opuścił otwarte usta na jej prawe ramię i ugryzł ją. Krzyknęła, a jej ciało zatrzęsło się gwałtownie, powodując najbardziej intensywny orgazm, jaki kiedykolwiek miała. Janis dygotała stojąc na środku pokoju, czując jak orgazm wstrząsnął jej ciałem, wysyłając soki prosto do jej małych czarnych majteczek. Jej kolana zwiotczały, a Frank musiał chwycić jej cipkę i zacisnąć rękę wokół jej cycków, aby nie upadła na podłogę.

Janis miała wrażenie, że zaraz zemdleje, a jej oczy wywróciły się na „lewą stronę”. Z ledwością mogła złapać oddech. Frank zobaczył, że zaraz zemdleje i podniósł ją delikatnie kładąc na kanapie. Frank obserwował ją uważnie, widząc, że zaczyna łatwiej oddychać. Powoli otworzyła oczy, patrząc na jego zatroskaną twarz. Powiedziała, że to było fantastyczne. Uśmiechnęła się, a następnie zapytała go, czy zamierza ją teraz przelecieć. Uśmiechając się, zaczepił palce w pasie jej małych majteczek i zaczął je ściągać. Podniosła biodra, pozwalając im zsunąć się po jej tyłku. Gdy przesunął je za jej kolana, podniosła stopy prosto nad biodra, co ułatwiło zsunięcie majtek na jej stopy.

Janis zaczęła opuszczać nogi, ale Frank przytrzymał je rozsuwając je szeroko. Spojrzała na niego z zaskoczeniem, gdy zaczął przesuwać dłonie w dół po wewnętrznej stronie każdej nogi, a następnie jego usta całowały i lizały powoli od kostek do cipki. Za każdym razem, gdy jego usta dotykały jej skóry, jęczała i wypychała biodra w górę, szukając intymnego kontaktu z Frankiem. Jego palce musnęły jej gładko ogoloną cipkę, elektryzując jej całe ciało. Poczuła soki wyciekające z jej otwartej cipki i kolejny orgazm narastający w jej kroczu.

Nagle Frank wepchnął dwa palce w jej cipkę, a jego usta zacisnęły się na jej łechtaczce. Krzyknęła, gdy zakrzywił palce, pieprząc jej cipkę, uderzając w jej wrażliwy punkt G. Jej ciałem wstrząsnęły konwulsje, wstrzymała oddech, gdy wybuchowy orgazm uderzył bez ostrzeżenia. Jęczała i oddychała ciężko przez kilka minut.

W końcu opadając z orgazmu. Spojrzała mu prosto w oczy.

Uśmiechnęła się i powiedziała: „Czy możesz mnie teraz przelecieć?”.

Seks BDSM

Frank usiadł z boku kanapy, patrząc na jej wyczerpaną twarz. Uśmiechając się, kazał jej obrócić się na brzuch i położyć ręce za plecami. Zdziwiona szybko odwróciła się i położyła ręce na plecach. Sapnęła, gdy poczuła, jak kajdanki zamykają się wokół jej nadgarstków, czyniąc ją kompletnie bezradną.

Janis poczuła mieszankę strachu, podniecenia i bezradności. Bycie bezradną pod kontrolą tego wspaniałego mężczyzny podniecało ją, sprawiając, że z jej cipki wyciekały soki. Frank podniósł ją i zaniósł do łóżka. Rzucając ją na łóżko twarzą w dół, rozebrał się, dając jej wgląd na swojego ośmiocalowego grubego kutasa. Sapnęła i uśmiechnęła się do wielkiego kutasa. Frank wszedł na łóżko, a ona rozłożyła szeroko nogi, zanim jeszcze zdążył jej o tym powiedzieć. Chwytając ją w pasie u szczytu bioder, podciągnął ją na kolana z głową i cyckami wciśniętymi w łóżko, a tyłkiem i cipką uniesionymi ku górze.

Poruszając się między jej rozłożonymi kolanami Frank pocierał swoim twardym i nabrzmiałym kutasem między wargami jej cipki. Trzy pociągnięcia po jej łechtaczce jego twardym, śliskim kutasem doprowadziły Janis do trzeciego orgazmu. Wbił kutasa głęboko w jej śliską cipkę, gdy jęczała w uniesieniu. Jego gruby kutas wypełnił ją tak, jak nigdy wcześniej. Kolejny orgazm uderzył ją, zanim pierwszy się skończył. Mocno przycisnęła swoją cipkę do jego kutasa i jęknęła, gdy trysnęła na jego kutasa. Oddychała ciężko, z trudem łapiąc powietrze. Frank nadal wbijał swojego twardego kutasa głęboko w jej drżące ciało, powodując jeden orgazm po drugim. W końcu wbił się głęboko i trzymał nieruchomo, gdy wystrzelił cały ładunek spermy w jej gorącą, śliską cipkę. Doiła spermę z jego kutasa mięśniami swojej waginy tak długo, aż upadli razem na łóżko, a on na jej małe ciało.

Kutas Franka zaczął mięknąć i wysunął się z jej cipki, po czym strumień soków Janis i jego spermy utworzył dużą mokrą plamę na pościeli łóżka. Powiedziała „Dziękuję Frank. To było niesamowite.” Uśmiechnął się z ustami spoczywającymi obok jej ucha. „Jeszcze nie skończyliśmy, moja mała dziwko”. Te słowa i to, że nazwał ją swoją małą dziwką, wywołały mrowienie przyjemności od jej cycków aż do wykorzystanej cipki.

” Naprawdę Frank?”, Frank wyszeptał „Zgadza się moja słodka mała suczko. Jeszcze nie błagałaś o litość.” i wydał z siebie złowrogi, niski śmiech, który przyprawił ją o dreszcze. Zanim całkowicie doszła do siebie po ostatniej serii orgazmów, ruszył sięgając do szuflady i z szafki nocnej, wyciągnął opaskę na oczy oraz knebel na usta. Nie widziała, co robi, dopóki nie zsunął opaski na jej oczy, pogrążając ją w ciemności. To trochę ją zaniepokoiło, chociaż czuła nerwowe podniecenie wynikające z bycia bezradną.

Czuła się nieco bardziej zrelaksowana, gdy poczuła ostre uderzenie w tyłek, powodując, że otworzyła usta i krzyknęła z lekkim bólem i zaskoczeniem. Frank wepchnął jej do ust knebel i mocno go zacisnął.

Janis leżała twarzą w dół, z rozłożonymi nogami, rękami skutymi z tyłu, z zawiązanymi oczyma i zakneblowana pod kontrolą dobrze wyglądającego perwersyjnego nieznajomego. Myśląc, że poddała się komuś praktycznie jej nieznanemu, dając mu pełną kontrolę nad nią. Była trochę przestraszona, ale też podnieciło ją uczucie, że jej nie skrzywdzi.

Już dostarczył jej więcej rozkoszy, niż ktokolwiek wcześniej. Ta myśl sprawiła, że uśmiechnęła się z kneblem w ustach i odczuła natychmiastowe mrowienie z podniecenia. Poczuła, jak jej cipka pulsuje i wycieka z niej jeszcze więcej soków. Myśl o tym, że powiedział jej, że jeszcze z nią nie skończył, podniecała ją jeszcze bardziej.

Analne dziewictwo

Poczuła, jak przesuwa się między jej nogami, mając nadzieję, że doszedł już do siebie i zamierza ją ponownie zerżnąć. Nagle poczuła, jak coś chłodnego spada na jej tyłek i powoli spływa w dół po jej pośladkach, prosto na jej cipkę. Wzdrygnęła się, gdy poczuła, jak jego palec przesuwa się w górę i w dół między jej pośladkami, naciskając na jej ciasną dziurkę.

Potrząsnęła głową, próbując dać mu do zrozumienia, że jest analną dziewicą. Jego palec nacisnął na jej odbyt, ale nie wszedł do środka. Zacisnęła mięśnie wokół jego palców, gdy ten zanurzył je w jej gorącej, mokrej cipce. Zaczął wsuwać i wysuwać palce z jej cipki, drażniąc jej łechtaczkę i punkt G, aż była na skraju kolejnego orgazmu. Jęczała do knebla i energicznie nabijała swoją cipkę na jego palce. W momencie, gdy jej orgazm miał osiągnąć szczyt, pchnął palec prosto w jej tyłek do pierwszego knykcia, jej ciało szarpnęło się w niekontrolowany sposób, gdy nagle zalała ją fala najintensywniejszego orgazmu jaki kiedykolwiek przeżyła.

Nie wiedziała, czy był to jeden silny orgazm, czy kilka orgazmów połączonych razem, ale z powodu intensywnej przyjemności była na skraju omdlenia. Frank wysunął się z jej cipki i wbił palec w jej tyłek głębiej, zmuszając ją do większego orgazmu. Jego palec pieprzył jej tyłek do czasu, aż był w stanie wsunąć kolejny, wysyłając więcej przyjemności przez jej tyłek do jej cipki. Ciężko jej było oddychać, a małe drgawki przyjemności cały czas targały jej ciałem. Kiedy zaczęła się uspokajać, zdała sobie sprawę, że wyciągnął z niej oba zestawy palców.

Pozwolił jej trochę odpocząć. Kiedy uznał, że może kontynuować, przesunął się w dół do jej kostek i skrzyżował jej nogi. Zastanawiała się, co będzie dalej, aż nagle gwałtownie przekręcił jej nogi w lewo, przewracając ją na plecy. Poczuła skórzane kajdanki, zapinające się na jej kostkach. Myślała, że zamierza przywiązać jej kostki do dolnych rogów łóżka.

Janis leżała na plecach z rękami skutymi za sobą, z zawiązanymi oczami, zakneblowana, z pulsującą cipką, mrowiącym tyłkiem i jej umysłem szalejącym od doznanej przyjemności. Czuła się zmęczona, lekko obolała i niezmiennie podekscytowana. Zaczęła poruszać swoim małym tyłeczkiem, chcąc go z powrotem w sobie. Następną rzeczą, którą poczuła, były zaciski ściskające jej sutki, wysyłające mieszankę bólu i przyjemności wprost do jej cipki. Z powodu bólu próbowała krzyczeć, jednak knebel skutecznie jej to uniemożliwiał. Próbowała postępować zgodnie z jego słowami, po czym ból zaczął słabnąć, a ona odetchnęła z ulgą.

Bez wahania i bez ostrzeżenia przesunął się na łóżku i przysunął się w stronę jej tyłka, następnie wbił swojego kutasa mocno i głęboko w jej mokrą cipę. Krzyknęła, czując ogarniający ją kolejny orgazm, jednocześnie tryskając na jego kutasa. Trzęsła się, a jej cipka zacisnęła się wokół jego kutasa, chwytając go tak, jakby próbowała uwięzić go głęboko w sobie. Zaczął pieprzyć jej cipkę długimi, mocnymi i szybkimi pchnięciami, wymuszając na niej orgazm. Jeden po drugim bez przerwy, dobijał się jajami o jej odbyt. Przytrzymywał ją bardzo mocno, do czasu, aż wystrzelił spermą głęboko w niej, pokonując szyjkę macicy, wepchnął swojego kutasa na tyle głęboko, że Janis krzyczała z rozkoszy. Frank położył dłoń na jej ustach skutecznie ją uciszając, w międzyczasie położył się na niej wykonując ruchy frakcyjne chciał poczuć jej nagą skórę na sobie. Kiedy wystrzelił w nią ostatni ładunek spermy, sięgnął do jej sutków, zdejmując zaciski. Nagły ból w jej sutkach, gdy krew napłynęła do ich końców, katapultował ją do ponownego orgazmu, który trwał aż do utraty przytomności.

Po dłuższej chwili wróciła do siebie, chociaż nadal leżała nieruchomo. Frank podczas zdejmowania opaski i knebla był w stanie zauważyć, że Janis była bardzo usatysfakcjonowana takim ostrym seksem. Spojrzała mu w oczy i ledwie wyszeptała „Dziękuję” ” Już dłużej tak nie mogę. To było zbyt intensywne, nie dam rady więcej.”

Powoli uwolnił jej kostki i zdjął kajdanki. Kiedy zapytał, czy chce wziąć prysznic, Janis spojrzała na niego ze słabym uśmiechem i powiedziała: „Jestem zbyt zmęczona, żeby się ruszyć” Podniósł ją delikatnie, ułożył na łóżku i oparł jej głowę na miękkiej poduszce. Przytulił ją do siebie. Gdy zapadła w głęboki sen w jego ramionach czuła się szczęśliwa, bezpieczna i seksualnie zaspokojona.

Kiedy Janis obudziła się następnego ranka, była sama w królewskim łóżku wtulona w miłą kołdrę. Zachichotała i pomyślała, co za niesamowita randka.

W głębi ducha chciała, aby Frank cały czas był pewnym siebie dominującym typem, który nigdy by jej nie zawiódł. Fantazjowała również o kolejnych przygodach łóżkowych.

T było coś, czego nigdy wcześniej nie robiła i wiedziała, że chce to zrobić ponownie. Miała nadzieję, że wczorajsza noc podobała się Frankowi tak samo jak jej i że będzie chciał ją znowu powtórzyć. Rozejrzała się po sypialni i odkryła łazienkę. Powoli wyszła spod kołdry i poszła do łazienki, aby umyć swoje ciało. Kończąc prysznic, czuła się odświeżona, otarła swoje zgrabne ciało puszystym ręcznikiem i następnie owinęła go wokół siebie. Sprawdzając sypialnię, nie znalazła żadnych swoich ubrań, ale zauważyła dużą koszulkę u stóp łóżka, której nie było, gdy poszła pod prysznic.

Założyła koszulkę bez niczego pod spodem. Wisiała na niej jak sukienka zakrywająca ją aż do ud. Wyszła z sypialni, myśląc o tym, że wczoraj wieczorem zaniósł ją do sypialni. Ta myśl wywołała mrowienie w jej dolnych partiach ciała i uśmiech na twarzy. Zbliżając się do kuchni poczuła zapach bekonu i kawy. Janis zobaczyła Franka siedzącego na końcu kuchennego stołu w długim szlafroku. Gdy podeszła do niego, zobaczyła talerz gorącego bekonu, jajka, galaretkę winogronową, gorące herbatniki i parującą kawę czekającą na nią. Podeszła do niego i pochyliła się, całując go w usta. Podnosząc się, podziękowała mu za wspaniałą noc i zapytała, czy drugi talerz jest dla niej. Uśmiechnął się i powiedział, że może jej się przydać po tym, przez co przeszła ostatniej nocy.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *